Dla Angusa i Silasa McCormicków przenosiny rodziców na wieś przemieniły życie w ciągłe wakacje. Do tej pory, mieszkając w dużym mieście, mogli tylko marzyć o gonitwach po... Zobacz pełny opis
Dla Angusa i Silasa McCormicków przenosiny rodziców na wieś przemieniły życie w ciągłe wakacje. Do tej pory, mieszkając w dużym mieście, mogli tylko marzyć o gonitwach po lesie, strzelaniu z procy, łowieniu ryb. Radość obcowania z naturą powiększył przygarnięty bezpański, żółty labrador. Szybko obrał sobie Angusa, starszego z chłopców, zaDla Angusa i Silasa McCormicków przenosiny rodziców na wieś przemieniły życie w ciągłe wakacje. Do tej pory, mieszkając w dużym mieście, mogli tylko marzyć o gonitwach po lesie, strzelaniu z procy, łowieniu ryb. Radość obcowania z naturą powiększył przygarnięty bezpański, żółty labrador. Szybko obrał sobie Angusa, starszego z chłopców, za swego pana... Z każdym dniem zbliżał się termin męskiego egzaminu trzynastoletniego Angusa (Jesse Bradforf). Ojciec (Bruce Davison) już dawno obiecał zabrać go w kilkudniową morską podróż do Winter Harbour. Tam też miała zostać zwodowana cedrowa szalupa Angusa, którą chłopak budował finansując ją pracą roznosiciela gazet. Na odkrytym morzu dochodzi do tragedii. Kuter przewrócony wysoką falą wywraca się do góry stepką. Ratowniczy śmigłowiec wyciąga wyciąga z wody tylko McCormicka - Seniora. Po Angusie i jego psie nie zostało ani śladu. Napełnione w połowie czółno z półżywym Angusem i psem dobija do skalistego, dzikiego wybrzeża. Niestety pomoc nie nadchodzi, chłopiec rusza więc na południe, w morderczą drogę do domu, z wiernym psem przy boku.
Pamiętam, że oglądałam ten film mając około 10-12 lat i strasznie mnie urzekł, czekałam na powtórkę lub VHS, ale niestety się nie doczekałam. W końcu po latach przypomniałam sobie tytuł. :) Uwielbiałam takie filmy. Moim zdaniem (na tyle, ile pamiętam z dzieciństwa), zasłużył na wyższą ocenę niż "Psie łzy"...