Film bez rewelacji taki na 6 bardzo przewidywalny ale nie najgorszy bo widziałem już gorsze

Gra aktorska marna i drętwa, historia się ślimaczy, spłyca niektóre momenty, ledwo wytrzymałem do końca, nie stopowałem nawet jak poszedłem do kuchni zrobić sobie śniadanie. Nie polecam, strata czasu.

Swietna muzyka, gorzej ze zdjęciami, ale ogólnie jest ok. Film oparty na faktach, tyczy sie osoby
Chrisa Paciello członka Cosa Nostry.

Nie jestem zagorzałym fanem muzyki klubowej, jednak w tym filmie wyjątkowo mi się ona podoba. Szczególnie dobre są kawałki z klubu Risk, zaraz na początku filmu (z Liquid też są całkiem niezłe). Posiadają taką nutkę house'u i nadmorskiego klimatu - ciężko mi to opisać. Dość długo szukałem tych kawałków w sieci, choćby...

jakby się dało, dałbym -3... PS obejrzałem do końca, bo chciałem sprawdzić, czy oglądałem kiedyś coś równie durnego, nie :)

Film w niesamowitym klimacie- dawno nie widzialem produkcji tego typu ktra w dodatku... jest oparta na autentycznych wydarzeniach i naprade trzyma sie przyslowiowej kupy. Film naprawde na bardzo bardzo wysokim poziomie!

No niezły na prawde niezły.. w pół godziny obejrzałem cały:)

dobry lightowy nie meczacy filmik.... przyjemnie sie oglada. moja ocena 7+

Dokładnie taką samą ocenę wystawiłem temu filmowi.
Nie podobała mi sie wolna muzyka do szybkich akcji w filmie.
Scena z dwoma ruskimi w barze była nakręcona jak prawdziwe amatorstwo.
Według mnie rozczarował również Jason Gedrick w roli Troyano, za to Andy pokazal sie z dobrej strony.
Miami z lat 90' w filmie dosyć...

Bardzo dobry film nie jest ani nudny ani męczący.Fajne lat 90

niby w filmie sie nic nie dzieje, ale jednak wciaga, kto lubi muzyke klubowa tez sie nie zawiexzie duze jej jest w tym filmie 6/10

słaby film, wieje nudą; tylko niektóre sceny są dobre
Moja ocena: 4/10

Hmm. Troszkę mi tu amatorszczyzną zalatywało, ale ogólnie klimat dobry, zasnąć nie zasnąłem. Dobrze byłoby gdyby wypowiedział się ktoś "bezstronny" - ja mam sentyment do Miami, dlatego wysoko oceniłem film i moge go polecić :) Obejrzanego czasu nie uważam za zmarnowany.